W domu co rusz jakieś kłótnie o to jedzenie . Tylko słyszę "zjedz coś " od matki . Wchodzi do domu i już " co jadłaś ?" . Czy ona da mi spokój i tak przegra . Jeszcze ojca na mnie nastawia . On ma to wszystko w dup*e.
Niby tam coś lekarz powiedział , ale to mój problem , ale matka cały czas o tym gada i zostali wspólnikami . Nagle po tylu latach . Najpierw mówił , że on tego progu nie przekroczy , a teraz to przyłazi . Oni nie mogą pojąć , że nie jesteśmy rodziną . Jest mama i ja oraz tata i ja . Było oddzielnie i było dobrze , ale sielanki za długo nie mogą trwać . Trzeba przecież uprzykrzyć mi życie . Może drugi ślub co ?! Zamieszkamy razem , a ludzie będą się śmiać . A te jeba*e psycholożki z terapii proponują jeszcze wyrzucanie pieniędzy na wyjaśnienie starych spraw . One wszystko robią żeby się zeszli , a kiedyś jak byłam w szpitalu to taka jedna mówiła mamie , że jak się zejdą to mnie zniszczą . Wolna droga , ale ja oczywiście muszę zostać poszkodowana . Nienawidzę ich . Chociaż gdyby nie było matki i mieszkałabym u ojca mogłabym robić co chce . Ważyłabym 30 kg , a on nawet by tego nie zauważył , gdyby coś może nie powiedzieli sąsiedzi .
Chudnę. Sama nie mogę w to uwierzyć . Ja chudnę !! Zostało niewiele czasu do początku roku szkolnego . Chciałabym schudnąć 5 kg . W tym tygodniu 2,5 albo przynajmniej 2 kg .
Czuje jej oddech na karku . Pożądanie chudości i złość . Wściekłość na to wszystko . Nie myślałam , że kiedyś wróci w pełnym wymiarze . Teraz mam ochotę śmiać się temu specjaliście od zaburzeń odżywiania ( który miał mnie rzekomo uzdrowić , a spowodował nawrót ) i rodzicom w twarz . Nie dam się już zamknąć w szpitalu . Nigdy .
PS Dziękuję wam za komentarze ;*
Hej. Nie ma problemu. Napiszesz wtedy, kiedy będziesz miała na to ochotę, a słowa same zaczną się układać w realną całość. W zwyczajne zdania o wielkim znaczeniu.
OdpowiedzUsuńOkropnie się cieszę, że chudniesz. Chciałabym kiedyś spróbować 'istnieć' poniżej 40 kg. Żeby zobaczyć co się stanie, jak będę wyglądać, jak na to zareaguję. Kiedyś to osiągnę.
Współczuje - sytuacja jest nieciekawa. To okropne jaki ogromny wpływ mają na nas ludzie z najbliższego otoczenia. Jeszcze parę miesięcy i odchodzę. Z wielkimi planami i własnymi problemami. Będę chudnąć ile chcę, palić ile chcę i pić ogromne ilości whiskey wtedy, gdy kolejny poeta złamie mi serce.
Pieprzeni lekarze. Wszystko oparte na chęci zysku. Nikt nie ma zasad. Przysięga Hipokratesa została zdegradowana to wartości śmiecia.
a na co konkretnie leczyłaś się w szpitalu? anoreksja, bulimia?
OdpowiedzUsuńmój ojciec też ma mnie w dupie. tylko matka ciągle kontroluje to, co jem, ale dość nieudolnie, jestem mistrzynią kolaboracji.
The Catcher :
OdpowiedzUsuńNo cóż ja jeszcze przez 4 lata będę znosić moją mamę . Czas szybko leci . Lekarze , których poznałam byli okropni . Psycholodzy jeszcze gorsi , z wyjątkami dwoma . Hipokrates przewraca się w grobie.
Napisałam już e-maila .
Mariqueen :
Dwa razy na anoreksję , ostatnio to dłuższa historia .
Moja mam to tylko wstaje i robi awantury o byle co . Kiedyś też chowałam i kilka razy wpadłam . Może powrócę do starych czasów ?
Do konca wakacji jeszcze 2 tygodnie wiec dasz rade i schudniesz te 5 kg ;) Ojj ja pamietam te czasy jak mama caly czas chciala mnie utuczyć, ale jej przeszło. Chyba się już przyzwyczaiła. W koncu wez użeraj się z takim człowiekiem jak ja 4 lata bez skutku ;p
OdpowiedzUsuńkg-w-dol.blog.onet.pl
48 year old Community Outreach Specialist Griff Ruddiman, hailing from Revelstoke enjoys watching movies like Parasite and Soapmaking. Took a trip to Historic Town of Grand-Bassam and drives a Outlook. odwiedz witryne
OdpowiedzUsuń