poniedziałek, 2 sierpnia 2010

.

Ciesze się , że już wróciłam . Nie było źle , ale jestem domatorem . Lubie być w domu sama . Słyszeć tylko głosy z ulicy .Mogłabym w ogóle nie wychodzić z domu . Staram się wyjścia ograniczyć do minimum . Na ulicy czuje się nieswojo , a właściwie wstydzę się chodzić po ulicy . Może mam fobie ??
Waga stoi ponad tydzień .No , ale na wakacjach odpoczęłam od diety . Bałam się , że przytyje ,a tu niespodzianka tyle samo .Jak myślicie ile uda mi się schudnąć do końca sierpnia ? Chciałabym jakoś wyglądać na początku roku . Założyć spódnice i nie wstydzić się grubych nóg .

4 komentarze:

  1. No to jesteśmy podobne do siebie kochaan. Ja też uwielbiam siedzieć sama w domu. Nie lubie wychodzić, bo czuje się nieswojo na ulicy i wsyudzę się, wydaje mi się ze wszyscy sie na mnie gapią...a co do tego czy schudniesz do konca sierpnia, wydaje mi sie z etak, chociaz nie wiem na jakiej diecie jestes, ale mysle ze na kazdej schudniesz cos w mieisiąc;) trzymaj się kochana;**
    dodaje do linków: www.idealdoll.blog.onet.pl
    kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam ciągłe wrażenie, że ludzie analizują moją brzydotę. Okropne. Gdybym tylko mieszkała sama...
    Jak ja Ci zazdroszczę faktu, że nie przytyłaś ani kilograma! To niesamowite...

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuje kochana za wsparcie;** niestety już się ktoś znalazł twierdząc, że nie dam rady. Ale to będzie moja dod.motywacja aby udowodnić, że jednak dam!
    kasia

    www.idealdoll.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Postawiłaś sobie trudny cel .Jeżeli zaprzesz się w sobie . To się uda . Tylko mogą być napady :/

    OdpowiedzUsuń