Ile bym dała by cofnąć się do tego dnia . Zmieniłabym swoją historię i nie zmarnowałabym jej ( albo nie w takim stopniu ) . Byłoby inaczej , ale może musiało się tak stać ? Miałam się o czymś przekonać ? To się przekonałam , że nie warto . Sama się zastanawiam dlaczego przestałam . To było dziwne . Nagle stałam się pogodna .
Czasami nawet porównuje się czy jestem gruba , ale wiem , że to ślepa uliczka . Jestem jedyna na świecie . Mogę być gruba , chuda , ale czy ma to jakiekolwiek znaczenie ? Najważniejsze to być swoim przyjacielem . Przecież dla przyjaciela nie ma znaczenia twoja tusza .
Nie mogę się doczekać wiosny . Tego słońca i zielonych drzew . Ahh ... jeszcze tylko 3 miesiące .
Życie w zgodzie ze soba jest najważniejsza. Jeśli umiesz tak żyć to gratuluje Ci. Ja niestety nienawidze sibie, swojego wyglądu, jestem gruba brzydka i gupia!!!
OdpowiedzUsuńidealdoll.blog.onet.pl
kasia.
trzeba pokochać siebie, mam nadzieję że Ci się to uda bez względu na wzystko ;*
OdpowiedzUsuńa chudnięcie przyjdzie samo, z miłością i akceptacją. bo będziesz szczęśliwsza, nie będziesz zajadać emocji.
ja nie chcę schudnąć by się pokochać. chcę scudnąć by się zniszczyć.
a Tobie życzę powodzenia.
http://www.myonlyreason.blog.pl/